czwartek, 15 maja 2014

Fanfic o FTL

Gram ostatnio w Faster Than Light, więc czas na trochę fanfica. Właściwie to nie "fica"...

Jestem Will. Jestem pilotem. Przed nami statek rebeliantów, ale zaraz się z nim rozprawię! [contact lost]

Jestem Ariel. Walczyliśmy z piratami i wygraliśmy, a teraz zabije nas słońce. Rozwalili nasz reaktor, więc nie możemy zrobić skoku; i nie jesteśmy w stanie naprawiać medbaya i tlenu na tyle szybko żeby zrobić cokolwiek więcej. Jeszcze jeden rozbłysk i [end of transmission]

Jestem Caldwell i jestem gdzieś w sektorze Płaszczek. Po skoku wylądowaliśmy koło słońca - pierwszy rozbłysk był potężny, a kolejne niszczą nasze subsystemy szybciej niż jesteśmy w stanie je naprawiać. Większość przegród jest otwarta żeby zgasić pożary, ale to było głupie - nie możemy ich teraz zamknąć, a Will, Ariel i Martin zginęli próbując naprawić subsystem kontrolujący przegrody. Jestem podpięty do systemu medycznego, ale subsystem wytwarzający tlen przestał działać. Nie wiem ile jeszcz [end of transmission]

Jestem Caldwell. Trafiliśmy na statek pełen uchodźów, na którym panuje zaraza. Pomogliśmy im, ale Will się zaraził i go zostawiliśmy. Przebyliśmy resztę sektora bez strat. Na trzeciej planecie drugiego sektora piraci wpadli na nasz pokład; zniszczyli sensory i z kabiny pilota nic nie widzę poza zimnymi, odległymi gwiazdami. Jest ich co najmniej czterech - tylu zarżnęło Ariel w reaktorze. Otworzyłem śluzy, próbując ich udusić. Jeden dotarł aż tutaj, ale brak tlenu mocno go osłabił i zastrzeliłem go z łatwością. Wiem że medbay został zniszczony, i boję się że ktoś z nich przeżył i jest przy systemie wytwarzania tlenu. Wtedy umrę w tej kabinie - jestem ranny i nie dotrę nawet do medbaya, nie mówiąc o naprawieniu go. Może gdyby [end of transmission]

Jestem Will, pilot. Załoga oprócz mnie: ludie - Caldwell, inżynier i Ariel, strzelec. Płaszczki: Narth i Olofsson (uratowaliśmy go przed Engi). Inni - Engi Xin Xin i Zoltan Aki. Wszystko szło świetnie przez 3 sektory, włącznie z opcjami dealu na boku z Engi (ich tech ukradziony przez Płaszczki), ale w czwartym najpierw skończyło nam się paliwo, w trakcie strzelaniny skończyły się pociski, a potem cholerne Płaszczki nam zwiały! Oczywiście czego chciał jedyny statek który się zatrzymał... oprócz ścigającej nas floty rebeliantów? Uwijamy się jak w ukropie żeby chociaż spróbować załatać te wszystkie dziury, ale ich siła ognia znacznie [end of transmission]

Najpierw straciliśmy Joela w walce z wielkimi pająkami. Potem na planecie w środku niczego, na zniszczonym statku, sześcionodzy koniopodobni obcy zaprowadzili nas do Engi Markela, a Daviona kupiliśmy gdzieś po drodze, bo nikt z nas nie chce siedzieć przy reaktorze. Boveego, Płaszczkę, też kupiliśmy, bo była okazja (jest dużo lepszym pilotem niż Johnson, ale nie mówimy mu tego). Ściągamy też Frederica z uszkodzonego statku Federacji w Nebuli w piątym sektorze (nie umie nic poza dawaniem w ryj). W siódmym sektorze (Ślimaki) Johnson ginie broniąc tarcz przed piratami na pokładzie (więc tylko Olofsson został z oryginalnej załogi i zakładamy się, zwłaszcza Davion, ile jeszcze mu zostało). W walce ze statkiem flagowym Rebelii najpierw ginie Markel, nie zauważamy nawet w jakich okolicznościach, potem kończy nam się amunicja, a potem nasz statek eksploduje. Siedzimy teraz w kapsule ratunkowej i oglądamy upadek bazy Federacji; czy najpierw skończy nam się tlen, czy ktoś nas zestrzeli?

    Sektor Pierwszy:
Stan statku: nieużywany.
Załoga:
Jonhston: pilot.
Joel: mechanik, powód śmierci: uduszony podczas naprawy systemu śluz.
Olofsson: strzelec.
Starger: tarcze, poprzednio: rozbitek, powód śmierci: bezpośrednie trafienie podczas naprawy tarcz.
    Sektor Drugi:
Stan statku: subsystem dział zniszczony, pancerz praktycznie zniszczony, pożar na pokładzie.
Johnston: pilot.
Olofsson: strzelec.
Butters: mechanik, poprzednio: niewolnik.
Ciała załogi odnaleziono i pochowano. Powód śmierci: brak tlenu w wyniku wielokrotnej perforacji kadłuba podczas walki. Stan statku: spalony i ograbiony.

Hassifa: chciało tylko zemsty, błagało o pomszczenie jej gdy ginęło w płomieniach.
Reszta załogi: krótkie nagranie strzelających do siebie dwóch statków, jeden zaczyna skok, dokładnie w tym momencie zostaje trafiony - siła wybuchu rozrywa go na strzępy.

wtorek, 1 kwietnia 2014

piątek, 14 marca 2014

czwartek, 13 marca 2014

Sala 100

trapez obrazu na lśniącej bielą multimedialnej tablicy
przekrzywiony lekko
zaśniedziały dach za otwartym oknem

Research methods I

would kill it, dissect it, take away it's liver
statistics for life sciences
prefer to work with people?

wtorek, 11 marca 2014

Wnioski

jutro upływa kolejny termin
ta pora roku to niekończące się...
bazie za oknem i nieśmiałe promyki słońca