W Kawiarni Naukowej (nowa lokalizacja jest całkiem fajna, jedyny minus to zapach krakowskiej zagrzybionej piwnicy) co jakiś czas grają postpunkowo zimnofalowe rzeczy, i byłem niedawno na Boanerges supportującym Joannę Makabresku.
Boanerges (nie, nie ta unblackowa grupa) okazało się być fajnym postpunkowym duo z monotonną perkusją i tekstami które Osoba Towarzysząca - dużo mniej ode mnie usatysfakcjonowana z koncertu - podsumowała jako "jaja i szczypior / miód i mleko / wojna i zwątpienie". Ja byłem bardzo zadowolony i trochę żałuję że nie wziąłem ich płyty - mam nadzieję że będzie jakaś okazja.
Joanna Makabresku zagrała bardzo, bardzo fajnie - było sporo kawałków z "Piątej Prostytucji" - Mięso, Fabrykę, Wakacje w Warszawie, Bujdogenerator, Pracę nową, ... - i trochę nowych (nieśmiało była mowa o nowej płycie w 2014). Dobrze było ich usłyszeć i cieszę się że można w Krakowie posłuchać takiej muzyki na żywo.
Boanerges (nie, nie ta unblackowa grupa) okazało się być fajnym postpunkowym duo z monotonną perkusją i tekstami które Osoba Towarzysząca - dużo mniej ode mnie usatysfakcjonowana z koncertu - podsumowała jako "jaja i szczypior / miód i mleko / wojna i zwątpienie". Ja byłem bardzo zadowolony i trochę żałuję że nie wziąłem ich płyty - mam nadzieję że będzie jakaś okazja.
Joanna Makabresku zagrała bardzo, bardzo fajnie - było sporo kawałków z "Piątej Prostytucji" - Mięso, Fabrykę, Wakacje w Warszawie, Bujdogenerator, Pracę nową, ... - i trochę nowych (nieśmiało była mowa o nowej płycie w 2014). Dobrze było ich usłyszeć i cieszę się że można w Krakowie posłuchać takiej muzyki na żywo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz