Vivan Jackson zmarł tydzień temu, 12 I. Na ogół reggae do mnie nie trafia, ale "Conquering Lion" słucham chętnie. Przypuszczam że dlatego że nie jest nachalnie wesołe i pozytywne, ale prawdopodobnie to wyjaśnienie można o kant przysłowiowej dupy rozbić. Anyway:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz