poniedziałek, 14 czerwca 2010

L. Trouillot "Dzieci bohaterów"

 Sesja w toku, co oznacza że dużo czytam (literatury) i nadrabiam braki muzyczne. W ramach tego pierwszego, przeczytałem kolejną pozycję z Karakteru. "Dzieci bohaterów" to krótka lektura, są slumsy, dość patologiczne relacje, przemoc w rodzinie, i tak dalej. Jedyna chyba rzecz jaka mi zgrzytała, to rozdźwięk między tym jak jest sportretowany narrator a pierwszoosobową narracją, prowadzoną dość wyrafinowanym, względnie technicznym językiem. Zakończenie niby jakoś to uzasadnia, ale średnio przekonywająco (albo czegoś ważnego nie zrozumiałem). Niezła rzecz na jeden wieczór.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz