poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Apocalypse World, pt. 3

Dostałem właśnie paczkę z podręcznikami do Apocalypse World Preview Edition, więc zamiast napisać coś sensownego, luźny zapis strumienia świadomości. Co prawda drukarnia Vincenta rzuciła między 7 a 9 i jedna z trzech kopii (eo ipso moja; zresztą i tak byłaby moja, z uwagi na uroczą pomarańczową okładkę) ma dziwne losowe błędy druku, co oznacza że będę miał półtora kopii (jak replacement przyjdzie; jeśli ktoś - carrie? - będzie zainteresowany będę mógł oddać tę dziurawą kopię w dobre ręce - to denerwujące błędy, ale tylko utrudniają, nie uniemożliwiają, zrozumienie zasadniczej zawartości książki). Ale pomijając to, ej, ale to jest ładne i fajne! W zależności od koloru okładki, wzór tła wygląda inaczej. Graficznie, dodane sporo biało-czarnych przerobionych zdjęć, w stylu takim jak w characterbookach. Nie mówię nawet o merytorycznej zawartości, bo wydaje mi się że większość (o ile nie wszyscy) moi gracze zgadzają co do jej jakości. Apocalypse World to najczęściej prowadzona przeze mnie w ciągu ostatniego pół roku? roku? gra, i zdecydowanie prowadzi mi się ją najfajniej ze stosunkowo dużej ilości tytułów w jakie ostatnio grałem. Co jest tym bardziej znaczące, że to przecież dopiero playtesty, i - zwłaszcza przy pierwszej mini kampanii - trafiliśmy na dużo niejasności i dziwnych rzeczy.

Po przekartkowaniu, widzę też że Vincent dodał trochę małych fragmentów które ujednoznaczniają różne rzeczy, szczególnie jeśli chodzi o Fronty. Poza tym lista playterterów jest całkiem imponująca - na oko z 50 osób, i kilka nazwisk trafiło na bloga po tym jak podręcznik poszedł do druku. Na samym końcu jest nawet przepis na Apocalypse Corn. Szkoda że rozdział o customizowaniu ruchów wejdzie dopiero do ostatecznej wersji, i nie wiem czy rozmieszczenie rozdziałów jest optymalne - wyjdzie w praniu. Jest też pewnie parę małych błędów - mała prośba, jeśli wyłapiecie jakiś, dajcie znać mi albo na blogu gry, OK? Po to między innymi jest preview edition ;-)

W niedzielę koniecznie gramy dalej w apokaliptyczną Cieśninę Beringa, a jak skończymy niech mi ktoś to poprowadzi, proszę! Aha, jest też dodatkowa postać, Maestro'D. Jest idealnie cyberpunkowy, albo jak Barnie the Chief z "Vurtu".

5 komentarzy:

  1. Napisz coś wiecej o nowej postaci. :D

    Ja się piszę na ten wybrakowany podręcznik. Przyda się nam jeden w Warszawie. No i może zacznę prowadzić coś wiecej niż IaWA. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Sorry, too late! Carrie mi zabrała.

    Nowa postać - jak wrócę do domu to przepiszę wstęp. Jest hot i awesome!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie oddaawaj wadliwej kopii - sprzedaj za kilka lat na ebayu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Damn... To będzie trzeba sobie zamówić zza oceanu. Ile to cudo kosztuje tak w ogóle? Razem z wysyłką.

    OdpowiedzUsuń
  5. @dro: stupid me! ;-)

    @ mical - na razie to tylko preview edition, jakby grywalny ashcan, trochę dziur i niedoróbek gwarantowane. Vincent zapowiedział premierę na początek lipca. Jak bardzo chcesz, mam starego pdfa (na priv). Różni się detalami i starym systemem Hx ;-)

    A Maestro'D, well, opis o nim jest taki:
    "In the golden age of legend, there was this guy named Maestro. He was known for wearing real dap and whever he went, the people had much luxe tune. There was this other guy named Maitre d'. He was known for dressing up real dap and whever he went, the people had all the food they could eat and the fanciest of it.

    Here in Apocalypse World, those two guys are dead. They died and the fat slizzed of them, they died the same as much lux tune and all you can eat. The maestro'd now, he can't give you what those guys used to could, but fuck it, maybe he can find you little somethin somethin to take off the edge."

    Trochę mix Operatora, Skinnera i Hardholdera. Wygląda fajnie.

    OdpowiedzUsuń