poniedziałek, 15 marca 2010

Po Rkonie

Rkon był fajny. Śnieg był fajny i Rzeszów był fajny, i to że byliśmy tak zajęci graniem że nie pomyśleliśmy nawet o wyjściu do knajpy też było fajne.

Ta edycja Orient Expressu była pełna dość nieoczekiwanych twistów. Mieliśmy zaplanowane 8 sesji: 2 w piątek, 4 w sobotę, 2 w niedzielę. Byłoby 10, ale niestety chimera z powodów zdrowotnych nie mógł przyjechać. A więc, w piątek odbyły się dwie sesje, ale inne niż planowano: zamiast Polaris i My Life with Master, In a Wicked Age i Montsegur 1244. Podobnie w sobotę: mieliśmy Maid, Houses of the Blooded i Montsegur 1244 zgodnie z rozkładem, ale zamiast ...o straconych latach, WWE: Know Your Role (to dość zabawna zmiana). Notabene, WWE pewnie na stałe wejdzie do harmonogramu OE. W niedzielę za to było jak zwykle na konwentach, ale nikt z nas powaznie nie liczył na to że te sesje się odbędą ;-) W efekcie, 6 na 8. Nieźle. W sumie nie wiem czy lucek w końcu prowadził WoM czy nie, więc 6,5 na 8.

Ale oprócz tego wyszło trochę tak, że sala OE w której spaliśmy stała się jakby spontanicznym punktem zbierania do sesji. A więc, oprócz powyższych, mieliśmy trzecią sesję Montsegur 1244 i po jednej Ganakagok, Apocalypse World i 44: A Game of Automatic Fear. I dwa razy, może nadużyję i ukradnę nazwę, role-playing poem - Big Mutherfuckin' Crab Truckers.

To było dość nieoczekiwane, ale OK. Fajne, bo odchodziło od OE w postaci zamkniętych slotów. Z drugiej strony, otwartość na przypadkowe osoby z zewnątrz była nieco mniejsza. Muszę zastanowić się nad czymś podobnym do larp roomu.

W efekcie, OE-oraz-krewni-i-znajomi-królika:
3 x Montsegur 1244
2 x Big Mutherfuckin' Crab Truckers
1 x Ganakagok
1 x Maid RPG
1 x Houses of the Blooded
1 x In a Wicked Age
1 x 44: A Game of Automatic Fear
1 x WWE: Know Your Role
1 x Apocalypse World

Oprócz tego, ludzie na konwencie grali dużo w Wolsunga. Nie wiem czy odbywały się zwykłe sesje metodą karteczkową, nie zauważyłem akredytacji MG ani czegoś podobnego, ale nie szukałem, no i zgubiłem informator i nie bardzo mam jak sprawdzić.

Video o "najfajniejszej rzeczy na Rkonie" wrzucę we wtorek albo środę, razem z krótką listą rzeczy które muszę zrobić lepiej następnym razem. Mam też parę uwag po prelekcji w niedzielę rano, ale chyba rozwiną się do postaci mini wpisów.

6 komentarzy:

  1. lucek prawie poprowadził WoM ;-) Nie mam szczęścia do tej gry.
    Wolsungowa rozpiska była na kuźniowym stoisku. Odbyło się między 4 a 7 sesji Wolsunga. Na obu swoich sesjach namawiałem ludzi do grania w OE, ztcw co najmniej 2 osoby łyknęły marketing :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Było dużo sesji, dlatego to nie był normalny R-kon. To był neRd-kon :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Musisz zastanowić się nad czymś podobnym do larp roomu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba forma 1-2 godzinnych gier byłaby niezła, prawda? Krótkie dema, dające posmak gry, + niektóre krótkie formy. Ale to by oznaczało dużo skandynawskich wynalazków, nie wiem czy jesteś na to gotowy mentalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę (a uwierz mi, że niespecjalnie teraz mi to wychodzi :)) o jakimś głównym evencie i innych sesjach pączkujących dookoła.
    Weźmy na to, że prowadzimy nieustające Apocalypse World: karawaną przez pustynię z wcześniej ugotowanym zestawem frontów, sztafetą MCów, dużą smiertelnością i specjalnymi ruchami przy wejściu nowych postaci do gry.
    Przy dużej ilości chętnych - jedna osoba robi za MC, druga wprowadza gościa który właśnie przyszedł i zaraz zajmie miejsce trupa, trzecia i czwarta grają z kilkoma już martwymi/przysmerfionymi hype'm w pokojówki/wrestling/karalucha, piąta siąpie kawę.
    Przy małej ilości chętnych - gramy sobie we własnym sosie radośnie w co popadnie, co jakiś czas wracając do stołu z apokalipsą (sprawdzić, czy nie wilkołakiem).

    Albo po prostu wywieszka z orientacyjnymi godzinami poszczególnych gier + wielki hype na to, że tutaj się gra i to gra się non-stop (no bo i tak się będzie grało).

    Zresztą, moment zen, wszystko sprowadza się do hajpu. (wracam na ziemię) Z wyraźnym profilem może być lepiej, może nie być lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Apocalypse World non stop + freeformowa wersja Ganakagok + role playing poems i inne wieloryby, technicznie mogłoby dać radę.

    OdpowiedzUsuń