Na jutro. Oryginalnie, pomysł znaleziony przez vh gdzieś na rpg.net.
Neony Shinjuku, kałuże na ulicach Ciągu, rdzewiejące fabryki środkowych Stanów - i doskonale geometryczny, pełen kolorów świat Sieci. Stara, wyblakła elektronika, chińskie jedzenie, nielegalne wszczepy i krew na twoich dłoniach. Życie podwładnego Wintermute jest ciężkie. Rzeczy które każe ci robić sprawiają że nie możesz patrzeć na swoje odbicie w lustrze. Polecenia Wintermute robią się coraz trudniejsze do zrozumienia, i boisz się o niego/nią/niu i o siebie. I gdyby choć tylko ktoś dostrzegł w tobie człowieka..
Zmiany są powierzchowne:
Mistrz, Wintermute, jest AI lub człowiekiem tak mocno zmodyfikowanym różnymi technologiami, że różnica jest czysto akademicka. Postacie graczy w jakiś sposób dostały się w jego/jej/ju sieć wpływów i są od niego uzależnione - fizycznie (narkotyki, technologia), psychologicznie (syndrom sztokholmski, rodzina) albo społecznie (szantaż). Wintermute nie jest w stanie samemu działać w świecie zewnętrznym i wielu regionach Sieci (jest ścigany przez Turingowców? istnieje tylko w sieci, z drastycznymi ograniczeniami protokołu?), i wykorzystuje do tego postacie graczy.
Przy tworzeniu Mistrza określa się:
- dlaczego nie jest w stanie samemu działać;
- czego Mistrz potrzebuje od świata zewnętrznego (Needs);
- na czyim uznaniu mu zależy i dlaczego, oraz co kieruje jego działaniami (Outsiders, Wants);
- Aspekty (Brain, Beast) i Typ (Teacher, Breeder, Collector, Feeder) zostają te same;
-Fear interpretuje się jako wpływ Mistrza, Reason jako wpływ świata zewnętrznego.
Przy tworzeniu postaci określa się:
- Pogardę do samego siebie oraz Wyniszczenie (Self-Loathing, Weariness) - bez zmian;
- More than human i Less than human, to wyjątkowe wszczepy, nielegalne biomodyfikacje, etc.; działają tak samo jak w podstawowych zasadach;
- Connenctions bez zmian.
Wszystkie rzuty oraz Intimacy/Desperation/Sincerity zostają bez zmian. Being Captured, Horror Revealed i opcje Endgame są takie jak w MLwM, z dokładnością do dostosowania opisu do settingu i sytuacji w grze.
Neony Shinjuku, kałuże na ulicach Ciągu, rdzewiejące fabryki środkowych Stanów - i doskonale geometryczny, pełen kolorów świat Sieci. Stara, wyblakła elektronika, chińskie jedzenie, nielegalne wszczepy i krew na twoich dłoniach. Życie podwładnego Wintermute jest ciężkie. Rzeczy które każe ci robić sprawiają że nie możesz patrzeć na swoje odbicie w lustrze. Polecenia Wintermute robią się coraz trudniejsze do zrozumienia, i boisz się o niego/nią/niu i o siebie. I gdyby choć tylko ktoś dostrzegł w tobie człowieka..
Zmiany są powierzchowne:
Mistrz, Wintermute, jest AI lub człowiekiem tak mocno zmodyfikowanym różnymi technologiami, że różnica jest czysto akademicka. Postacie graczy w jakiś sposób dostały się w jego/jej/ju sieć wpływów i są od niego uzależnione - fizycznie (narkotyki, technologia), psychologicznie (syndrom sztokholmski, rodzina) albo społecznie (szantaż). Wintermute nie jest w stanie samemu działać w świecie zewnętrznym i wielu regionach Sieci (jest ścigany przez Turingowców? istnieje tylko w sieci, z drastycznymi ograniczeniami protokołu?), i wykorzystuje do tego postacie graczy.
Przy tworzeniu Mistrza określa się:
- dlaczego nie jest w stanie samemu działać;
- czego Mistrz potrzebuje od świata zewnętrznego (Needs);
- na czyim uznaniu mu zależy i dlaczego, oraz co kieruje jego działaniami (Outsiders, Wants);
- Aspekty (Brain, Beast) i Typ (Teacher, Breeder, Collector, Feeder) zostają te same;
-Fear interpretuje się jako wpływ Mistrza, Reason jako wpływ świata zewnętrznego.
Przy tworzeniu postaci określa się:
- Pogardę do samego siebie oraz Wyniszczenie (Self-Loathing, Weariness) - bez zmian;
- More than human i Less than human, to wyjątkowe wszczepy, nielegalne biomodyfikacje, etc.; działają tak samo jak w podstawowych zasadach;
- Connenctions bez zmian.
Wszystkie rzuty oraz Intimacy/Desperation/Sincerity zostają bez zmian. Being Captured, Horror Revealed i opcje Endgame są takie jak w MLwM, z dokładnością do dostosowania opisu do settingu i sytuacji w grze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz