poniedziałek, 15 listopada 2010

Random RPGowe newsy #1

Nie widziałem żadnej informacji w polskiej sieci o tych rzeczach, a może warto o nich wspomnieć.

(1) Tavis Allison, jedna z osób prowadzących całkiem fajnego bloga The Mule Abides (fajnego, bo nie jest nachalnie OSRowy i goście orientują się trochę w tym co działo się przez ostatnie 10 lat) zebrał / wrzucił nagrania video z panelu o D&D i sztuce współczesnej, który odbył się przy okazji kilku wystaw ludzi zajmujących się grafiką i RPGami jednocześnie. Z gwiazdek sieci, w środku jest m.in. Zak Smith (od D&D With Porn Stars / I Hit It With My Axe).

(2) Julia Bond Ellingboe zamiast skończyć Tales of the Fisherman's Wife zabrała się za grę (coś pomiędzy RPGiem a LARPemm, lub oba naraz) o kanibalach, o roboczym tytule The Antropophaghy Society - tutaj. Wstępnie można się jej spodziewać na marzec przyszłego roku. Pamiętając to co kiedyś pisałem o tabu przy stole i pamiętając rozmowę właśnie o kanibalizmie przy tamtej okazji, chyba z luckiem, tym bardziej jestem zainteresowany tą grą. Plus, pewnie reakcja RPGPundita i reszty theRPGsite jak zawsze będzie doskonałym źródłem lulzu.

(3) Ryan Macklin od m.in. Dresden Files i Josh Roby od m.in. Smallville piszą wspólnie nową grę, Vicious Crubicle.

(4) David Hill, który nie tak znowu dawno wydał grę Maschine Zeit, jakieś dwa miesiące temu pisał o grze którą pisze, Amaranthine, i chociaż od tego czasu jest cisza, to myślę że warto zerknąć na tego posta i mieć ten projekt w pamięci.

(5) Mam do playtestów nową grę m.in. Meg Baker, PSI-run, o ludziach bez pamięci ale z supermocami uciekającymi przed czymś co ich goni i starającymi się dowiedzieć kim są. W środku aktywne zachęcanie do grania na 2+ MG, czego jeszcze nigdy nie miałem okazji robić, więc tym chętniej. Jakby coś, to ten.

13 komentarzy:

  1. Kanibalizm? Zdecydowanie z luckiem.

    A poza tym, to ten.

    OdpowiedzUsuń
  2. Och Maschine zeit, gro, ktora calkowicie jestes o niczym... :D

    Tavis w zamierzchlych czasach mial wydawnictwo behemothoth 3, ktore jak sie nie myle staralo sie pojechac na popularnosci D20. Wydali kilka calkiem milych modulow i na tym sie skonczylo.

    Warto wspomniec ze w tych spotkanich uczestniczy rowniez Tim Hutchings of plagmada fame.

    OdpowiedzUsuń
  3. lucy: czwartki, jakoś między 15 a 21?

    dro: właściwie to mój jedyny kontakt z MZ jest taki, że na Avangardzie miałem grę przez trzy minuty w rękach :D Kółko relacji z Amaranthine wygląda na pomysł z niezłym potencjałem i fajnie byłoby zobaczyć to rozbudowane.

    OdpowiedzUsuń
  4. I Seth Ben-Ezra pisał, że wreszcie zajmie się Showdownem.

    Gra Meg Baker - chyba już wspominałam, że ja bardzo chętnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Drozdal, I was indeed part of Behemoth3; it's awesome that our books got so far overseas! Recently I've been writing some popularnosci 4th Edition D&D for Wizards of the Coast, as well as OSRowy stuff for Fight On!, if I am using my cut-and-paste terminology correctly.

    Julius, I think we tried to meet while I was in Krakow; sorry that didn't work out, but I had a great time in Poland and hope to go back someday; if you or any of your readers are ever in NYC or the US more generally, please let me know!
    - Tavis

    OdpowiedzUsuń
  6. @muleabides Tavis, we've meet some years ago at the local NY cons / nerdNYC meetups (yes I live in NYC and I'm part of Luke's Burning Wheel Crew). I think Aaron from nerdnyc was selling behemoth 3 books as his booth (back when he was still going to the cons) at least I remember selling them ;)

    I'm glad that you still game and I dig mule abides blog a lot. I haven't got the chance to go to any of your panels in the city yet, but Tim invites me to them all the time, so I bet sooner or latter we will meet again.

    OdpowiedzUsuń
  7. @ Ina, vh, lucy - czwartki między 15 a 21, albo soboty/niedziele, dowolnie (lucy ma Jędrusia, więc raczej niedziele)?

    @ Tavis - yeah, I'm pretty sure we even seen each other somewhere at the INS - hopefully next time we'll be more lucky ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. @Drozdal, I thought your handle looked familiar! I'll look forward to seeing you around nerdNYC or New York Red Box - my next 1974-edition D&D game is 28 November; also we played Mouse Guard recently and there's a persistent urge to do some more Burning Wheel.

    @Julius, the INS accounts for most of my international travel - thanks to them I was in Finland for Ropecon! Do you plan to any of the other INS meetings? New Zealand is not particularly close to either of us :(
    - Tavis

    OdpowiedzUsuń
  9. Not this year, unfortunately! I'm planning rather various logic / philosophy of science events, and I haven't heard about any interesting neuro- and psychological conferences around here.

    But, by the way, while you're here. I've seen your posts over at the barf forth apocalyptica forum and probably I'm not the only one who would enjoy some comparisons between Apocalypse World and OSR approach - what do you think, as someone who proposed the D&D-as-postapocalypse-thingy? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. W sprawie grania - dentysta, tłumaczenie, wizyta rodziców skutecznie mnie wyłączą na następne 2 tygodnie, jak podejrzewam.


    l.

    OdpowiedzUsuń
  11. @Julius, I can't take credit for the idea that D&D is the apocalypse, I just wrote up a summary of the concept. That said, I think that Apocalypse World's concept of the maelstrom fits very well with what I use the apocalypse to do in OD&D: introduce stuff that is bizarre and otherworldly, and breaks the surface of the standard fantasy world by hooking it to science fiction and our own reality.

    I feel that the advice for MCs in Apocalypse World is also great OSR advice; things like "play to find out" and "respond with fuckery" are excellent guidelines for playing in this style. In my own OD&D games I use Apocalypse World moves as a supplement to give structure to parts of the game that are left formless in the older rules - city adventures, negotiations, attempts to contact gods and oracles, etc. It works well here because the Apocalypse World approach is, I think, individual and low-detail: one character can quickly resolve a whole series of interactions that are summed up in just one or two rolls. This is like wilderness adventuring in OD&D, where a whole day of travel is summed up in a single roll: do you encounter something, get lost, or make progress without complication?

    Where D&D does give structure - in a dungeon environment, in the rules for combat and exploration, etc. - I use that instead, because it's group-based and high-detail: each player is usually contributing to the same scene by making lots of actions and dice rolls, we're using maps and rounds to keeping track of who is in which room at which time, and so on.

    I feel like I'll have to play with other Dungeon World guys like Tony Dowler and Sage to understand what they're doing when they use the Apocalypse World approach in a dungeon environment. Maybe they treat it more like a wilderness and deal with it at a lower-detail, more abstract scale?
    - Tavis

    OdpowiedzUsuń
  12. Thanks! Lots of good stuff here.

    I've been thinking about differences here in terms of situation-driven games, something along lines of "generating primarily social situation" (in Apocalypse World) and "generating world / environment for exploration" (obviously, exploration is not intended to be taken as a Forge technical term here). For example, it seems to me that most of random tables easily provide environment and challenges, but that they rarely provide good situations. But maybe it's not the case, and (for example) Arneson's use of chance cards could be compared with things produced by MC in AW?

    (when I'm reading Boggs reconstruction of Arneson rules, I'm all like "damn, I'd like to play it, but if would have to run it, I'd run it the way I run Apocalypse World")

    D&D rules being detailed, and AW being abstract - good point. Maybe that's why we found it very easy to play cyberpunk using AW ruleset. And when I was thinking about using AW to play something concentrating on details (like "Roadside Picnic" / "Stalker", the one by Tarkovsky, not the game), I had problems with imagining how that game would look like.

    OdpowiedzUsuń