Hej, lucku, pamiętasz naszą rozmowę o tym dlaczego uważam że działanie w polskiej sieci erpegowej to strata czasu? W samochodzie na zjavę, tę rozmowę w której użyłem określenia o "programowym kładzeniu chuja na działalność w sieci" i w której deklarowałem że erpegowy fandom sieciowy nijak się ma do grających i konwentujących osób?
Całkiem fajnie i trochę o tym pisze Fred Hicks we fragmencie o równowadze zysków i strat tu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz