środa, 7 lipca 2010

City of Birds

Zagraliśmy w City of Birds. Zastanawialiśmy się nad datowaniem, żeby móc sobie umiejscowić chronologicznie - wychodzi na to, że copyright jest 2006-2010, APeki na Forge i storygames są z 2006, capsule review na na rpg.net (która, nawiasem mówiąc, nie najgorzej streszcza grę) z 2010, ale jako datę wydania podaje 2006, więc chyba tego się będę trzymał. Graliśmy we trzy osoby, łącznie 12 scen. Miasto było cyberpunkowe, nazywało się Ciąg, miało an∀rchistyczne (i ∃n∀rchistyczne) kapele space rockowe, slumsy z falistej blachy i wiszące z dachów kable, spiski Iluminatów, bojowe wachlarze z nanomateriałów, salony z automatami i wirusa smażącego ludzi, czyli wszystko co trzeba.

- puny do Neuromancera i Electric Dragon 80k V były bardzo OK;
- szkoda że nie mieliśmy czterech graczy - to by trochę zmieniło o tyle, że Głos nie musiałby pełnić innej roli (ale patrz niżej o przydzielaniu ról), + przekazywanie Monet innym graczom działałoby trochę inaczej;
- teraz dopiero widzę, że pomieszaliśmy trochę z przydzielaniem Węża i Tygrysa: są nimi gracze po prawej i lewej względem Głosu, nie względem Ptaka (a jeśli Ptak siedzi bezpośrednio przy Głosie, to rola przechodzi na kolejnego gracza). To by rozwiązywało kwestie tego że Wąż i Tygrys są ustalone - nie są - ale dalej trzeba coś zmienić (żeby nie było tak, że przy trzech graczach koniecznie Wąż i Tygrys to ta sama osoba, bo Głos nie może mieć innej roli);
- powinienem był powiedzieć wyraźnie o Internal Conflicts, pewnie gralibyśmy bardziej pod nie;
- historyjka wyszła trochę jak z tych książek Gibsona w których jest trzech czy czterech protagonistów (np. trylogia Mostu czy "Spook Country"), każdy ma swój wątek i one wszystkie się łączą, ale widać to dopiero pod koniec książki;
- nie jestem pewien jak działa wydawanie Monet: czy robi się przerwę na ich wydanie, czy też przerwa służy tylko temu, żeby zamienić Kamienie na Monety i przydzielić je innym graczom. Czy np. możemy robić tak jak graliśmy, że po stwierdzeniu "Crisis!" można je jeszcze wydać żeby dorzucić elementy, czy nie;
- co dobrze działało, to uzasadnianie rzeczy Elementami, Rolami i Linkami - jako Wężowi, pomagało mi to w podjęciu decyzji, i było ładną otoczką dla działań postaci;
- nie jest jasne jak kończyć scenę - czy narracja Węża kończy scenę, czy można jeszcze coś dodać, a jeśli tak to kto może - Głos czy Ptak?
- mimo tego, zaskakująco zgrabna gra - było parę momentów w których już wydawało się że się wywali, a jednak była jakaś reguła która temu zapobiegała;
- fajnie działałyby na tym New Weirdowe rzeczy, jeśli gracze mieliby odpowiednie fetysze;
- trzeba będzie jeszcze kiedyś w to zagrać we cztery osoby.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz