piątek, 24 grudnia 2010

Podsumowanie: koncerty 2010

To nie był jakiś szczególnie dobry rok koncertowy. Większość wiosennych rzeczy odwołano z powodów losowych czy innej żałoby narodowej, większość jesiennych przegapiłem z powodu braku czasu / pieniędzy / pokrywających się terminów.

Byłem na:
- Ulverze z supportami (bez szału),
- doskonałych The Residents,
- ładnych mnichach z klasztoru Drepung i Karpatach Magicznych - jedyny kwas to nieszczęsny beatnik,
- X-NaVI:et z paroma innymi rzeczami - nieźle, jak na dźwięk w Eszewerii,
- świetnym KOT w Fabryce,
- Gorlickim Ambiencie, z Biosphere,
- bardzo dobrym Atari Teenage Riot w Krakowie,
- takich sobie Prawatt i Jacaszku,
- tradycyjnie, na Wrocław Industrial Festival - jak co roku, najlepszym evencie muzycznym (część 1 i część 2).

Nie byłem na:
- odwołanym Molvaerze w Krakowie,
- odwołanym CoCArt w Toruniu,
- odwołano mi Electric Wizard na Asymmetry,
- a także Merzbow i Wolf Eyes we Wrocławiu,
- oraz Rome w Krakowie,
- a na Zorna i Reeda w Lublinie nie pojechałem, bo z wiosennych koncertów ten miałem ominąć, bo za daleko - oczywiście zagrali bez przeszków,
- po raz pierwszy od paru lat nie byłem na Sacrum Profanum - jakoś nic ciekawego nie znalazłem tam w tym roku, więc żadna strata,
- niestety, nie byłem też na Unsound (i tu żałuje Lustmord, Tima Heckera i Emeralds),
- i zaraz potem, na Alva Noto we Wrocławiu (tyle "dobrego", że Harris odwołał występ),
- Carbon Based Lifeforms w Krakowie, bo w tym samym czasie był drugi główny dzień WIF,
- no i, na dobre zakończenie, na żadnym z dwóch koncertów Swans.

Niestety, znacznie słabiej niż w zeszłym roku, przynajmniej ilościowo. Jakościowo chyba też. Strasznie mnie zabolała duża liczba odwołanych rzeczy wtedy, kiedy miałem doskonałe warunki do jeżdżenia po koncertach. Oby w przyszłym roku było lepiej.

3 komentarze:

  1. Przy okazji, bo #niebedegooglac a ty i tak powinieneś wiedzieć - ktoś coś gdzieś gra ciekawego w przewidywalnym czasie?

    OdpowiedzUsuń
  2. W najbliższym (tak miesiąc-dwa), to ja nic nie wiem (ale nie szukałem ostatnio). Pod koniec kwietnia jest Electric Wizard we Wrocławiu (obadałeś tegoroczny album?), a pod koniec marca w Toruniu jest CoCArt, skład mniej mnie kręci niż dwa lata temu, ale pewnie będę jechał.

    OdpowiedzUsuń
  3. A, nie byłem jeszcze na darmowej Aptece jesienią, Laibach w grudniu, i pod koniec maja na noise4cash (bo FanFest w Tarnowie, a żałuję strasznie, bo od drugiej edycji byłem na wszystkich...).

    OdpowiedzUsuń