No i z planów RPGowych, jak zawsze, wyszło niewiele. Myślę że mogę je już podsumować, bo przed początkiem roku zagramy co najwyżej jakieś one-shoty i rzeczy w ramach Orient Expressu, ale nic dłuższego.
Więc, nie udało się zagrać w: Sorcerera, Love in the Times of Seid, Acts of Evil, Steal Away Jordan, Hell for Leather. Szkoda mi zwłaszcza Acts of Evil. Aha, i lucek nie ruszył ani Houses of the Blooded, ani Blood & Honor, a ja machnąłem ręką na Dragons at Dawn.
Było za to dużo Apocalypse World (głównie pod postacią Infocalypse World) i trochę Society of Dreamers.
Z sześciu gier w dalszej kolejności udało się zagrać tylko w Last Train out of Warsaw (ale kiedy Ina fasilitowała na FanFeście wyszło fajniej). Najbardziej szkoda mi Mars Colony, ale może nadrobi się w pociągu na Inne Sfery.
Z nieplanowanych w czerwcu rzeczy, było sporo dobrego Poison'd, całkiem udane playtesty Microscope, trochę one-shotów - w City of Birds, Archipelago, Bacchanal, Kagematsu, Sweet Agatha. W sumie, bardzo udane RPGowo wakacje.
Chciałbym jesienią zagrać w Acts of Evil, Sorcerera, Free Market i Apocalypse World. Wszystko raczej dłuższe rzeczy, najlepiej 4+ sesji każda.
Więc, nie udało się zagrać w: Sorcerera, Love in the Times of Seid, Acts of Evil, Steal Away Jordan, Hell for Leather. Szkoda mi zwłaszcza Acts of Evil. Aha, i lucek nie ruszył ani Houses of the Blooded, ani Blood & Honor, a ja machnąłem ręką na Dragons at Dawn.
Było za to dużo Apocalypse World (głównie pod postacią Infocalypse World) i trochę Society of Dreamers.
Z sześciu gier w dalszej kolejności udało się zagrać tylko w Last Train out of Warsaw (ale kiedy Ina fasilitowała na FanFeście wyszło fajniej). Najbardziej szkoda mi Mars Colony, ale może nadrobi się w pociągu na Inne Sfery.
Z nieplanowanych w czerwcu rzeczy, było sporo dobrego Poison'd, całkiem udane playtesty Microscope, trochę one-shotów - w City of Birds, Archipelago, Bacchanal, Kagematsu, Sweet Agatha. W sumie, bardzo udane RPGowo wakacje.
Chciałbym jesienią zagrać w Acts of Evil, Sorcerera, Free Market i Apocalypse World. Wszystko raczej dłuższe rzeczy, najlepiej 4+ sesji każda.
Chciałbym jesienią i zimą zagrać w Hell for Leather, Sorcerera, Free Market i Apocalypse World. Wszystko raczej dłuższe rzeczy, najlepiej 4+ sesji każda.
OdpowiedzUsuńl.
Dłuższe HfL? Wydawało mi się, że to jest napisane do one-shotów.
OdpowiedzUsuńOj, starałem się, po pierwsze, trzymać Twojej formy. A po drugie, oneshoty też można zagrać więcej niż raz. To znaczy, jednego łanszota raz, a potem, następnym razem, innego łanszota :-)
OdpowiedzUsuńl.
Ale ważne jest tu co innego: stawiać HfL nad design Paula Czege? O czasy, o obyczaje.
OdpowiedzUsuńlucku, chciałbyś jeszcze zagrać ze mną w The Dance and the Dawn, prawda, prawda? :>
OdpowiedzUsuńEj, nie trolluj moich prostych i uporządkowanych planów RPGowych wspominaniem o TDatD, Annalise, Sufficiently Advanced, Ribbon Drive, ... :(
OdpowiedzUsuńSznurka - zawsze. Nie wiem, co to, ale z Tobą zawsze.
OdpowiedzUsuńl.